Ochrona słuchu na co dzień to doskonała, bardzo praktyczna idea, która przysłuży Ci się do późnej starości.  Na co powinieneś zwrócić uwagę, żeby słyszeć dobrze przez kolejne lata, odczuwać komfort w komunikacji z ludźmi oraz przy wykonywaniu obowiązków zawodowych?

Fundamentalne zabezpieczenie, czyli przewidywanie i odpoczynek ucha

Zagrożenie dużym hałasem to realny problem cywilizacyjny, przed którym zabezpieczysz się zwykłym przewidywaniem i odsuwaniem się od źródeł największego natężenia dźwięku. Co to oznacza w praktyce? Jeżeli wychodzisz na imprezę, nie stój obok głośników (uniwersalna zasada). Po cięższym dniu w hałasie zrób sesję medytacyjną, relaksacyjną w celu uregulowania emocji, wyciszenia. To ważna praktyka, ponieważ nadmierny poziom stresu (z reguły nieuświadomionego) przekłada się na wystąpienie niezwykle problematycznych szumów usznych.

Narzędzia przydatne do zabezpieczenia słuchu w krytycznych sytuacjach

Ważne narzędzie do zabezpieczenia słuchu to wkładki przeciwhałasowe lub popularne zatyczki wykorzystywane przez osoby wrażliwe na dźwięki otoczenia. Większość wkładek spotykanych na rynku dopasowuje się do kształtu kanału słuchowego, a tym samym gwarantuje wygodę użytkowania.

Regularne badanie słuchu (protetyka słuchu) to kolejne narzędzie profilaktyczne powiązane bezpośrednio z inwestycją w aparat słuchowy. Dyskretne urządzenie umieszczone w uchu wzmacnia nadchodzące sygnały akustyczne z jednoczesną funkcją redukcji hałasu. Aparaty słuchowe to rozwiązanie nie tylko przy niedosłuchu, ale również przy szumach usznych.

O co jeszcze powinieneś zadbać?

Nie słuchaj głośno muzyki (przejrzyj instrukcję każdego urządzenia w celu uregulowania właściwego poziomu głośności, najlepiej poniżej 80 dB, unikaj słuchawek na rzecz dobrej jakości głośników nieco oddalonych). Regularnie czyść uszy, ale nie pałeczkami bawełnianymi (ryzyko uszkodzenia wnętrza ucha), tylko odpowiednimi płynami (rozpuszczanie zabrudzeń, nie zapychanie kanału). Nie rozmawiaj z nikim w dużym hałasie, szczególnie „na ucho”, ponieważ to groźba trwałego uszkodzenia słuchu.

Ubytek słuchu to problem naturalny, niestety postępujący wraz z wiekiem (granica to 74 lata). Wszystkie zaniedbania związane z ekspozycją na hałas, stres przyśpieszają destrukcyjny proces. Regularnie mierz ciśnienie i konsultuj się z kardiologiem, ponieważ miażdżyca, nadciśnienie tętnicze to schorzenia wpływające pośrednio na ubytek słuchu, a często wywołujące wewnętrzne, niezwykle trudne do zniesienia piski. Przy stosowaniu antybiotyków obowiązkowo zapytaj specjalistę, czy nie narazisz słuchu, bo to powszechny skutek uboczny.

Zadbaj o zdrowie!

Zachowanie słuchu do później starości to po prostu większy komfort życia i komunikacji z bliskimi, realna szansa załatwienia własnych spraw bez pomocy. Już nawet wyjście na ulicę przekracza dozwolone normy hałasu (znacznie powyżej 85 dB), dlatego zastosuj się do wskazówek i od czasu do czasu odwiedź protetyka słuchu, a nawet rozpatrz całkowicie dyskretny aparat słuchowy.